SUPLOG

Kiedy przeprowadzałam rewolucję w swoim życiu trzy lata temu nie sądziłam, że deska SUP stanie się moją tratwą ratunkową, na której pokonam życiowy sztorm. Stawienie czoła konsekwencjom swoich decyzji z jednej strony pochłonęło sporo mojej uwagi oraz czasu, z drugiej kosztowało wiele wyrzeczeń. Dlatego z niecierpliwością wyczekiwałam momentu, aż moje życie wróci na spokojne wody i będę mogła oddać się SUP-owej pasji bez zbędnych wyrzutów sumienia.
Przełom nastąpił w tym roku.

Pomimo narzucenia sobie nowych wyzwań, jak udział w zajęciach SUP Jogi i Fitnessu, nauka surfingu oraz start w zawodach Planet Baltic SUP Race 2019, nie czułam się wystarczająco spełniona w tym sporcie. Do pełnej satysfakcji brakowało mi SUP-owych wycieczek.

Fanką SUP turystyki z ogromnym apetytem na podróżowanie stałam się w trakcie wrześniowego urlopu. Możliwość podziwiania przepięknych klifów południowego wybrzeża Wielkiej Brytanii oraz imponujących budowli hydrotechnicznych na jeziorach w południowo – zachodniej części Polski z pokładów desek SUP okazała się dla mnie najwspanialszym sposobem na aktywny wypoczynek, bez którego nie wyobrażam sobie kolejnych wakacji.

Tak jak nie wyobrażam sobie prowadzić bloga nie dzieląc się z Wami pięknem miejsc i wrażeniami z wodnych wypraw. W tym celu przygotowałam specjalną kategorię na moim blogu, z której aktywacją zwlekałam ponad dwa lata. Cieszę się, że w końcu mogę ogłosić jej premierę.
Zapraszam na SUPLOG, czyli dziennik pokładowy z moich wodowań na desce SUP w miejscach wartych zobaczenia.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.