Dla pacjenta kłótliwego oraz mało zdyscyplinowanego jak ja, posiadanie lekarza w rodzinie to duży komfort. Mogę pozwolić sobie na upust gniewu nie martwiąc się, że zostanę wyprowadzona z gabinetu przez ochronę. Słowo rekonwalescencja to dla mnie zapalnik, który detonuje moje SUP-owe plany, a wraz z nimi mój dobry nastrój. Lontu nie ugasi nawet autorytet Doktora […]