Czasem góry, czasem jeziora

Kompromis to słowo, którego nadużywałam podczas planowania drugiej części wrześniowego urlopu, chcąc połączyć dwie tak różne pasje jak trekking i SUP-owanie. Ponieważ inicjatorem ostatnich wodnych wycieczek byłam ja, uznałam za właściwe dostosować się do potrzeb mojego towarzysza wypraw.Oba pomysły – chodzenie po Górach Izerskich oraz wygospodarowanie dwóch dni na pływanie po jeziorach zaporowych Leśniańskim i […]