Schodząc po drewnianych stopniach trzymałam się barierki stalowej, jak co roku odświeżanej na kolor zielony. Usiadłam na przedostatnim schodku. Bose stopy ukryłam w piasku, jeszcze ciepłym od słońca tak, że mogłam się nim bawić. Spoglądałam na zachód słońca, to na spacerujących ludzi. W pierwszą rocznicę zostania surferką przeżyłam déjà vu. Byłam znowu nad morzem, w […]