Jeszcze rok temu moje chęci pływania na desce poza sezonem były tłumione jednym zdaniem: „Nie masz pianki, nie pływasz!” Pozwólcie, że posłużę się komiksem w celu przedstawienia sytuacji. Naiwnie myślałam, że docinki znikną wraz z zakupem kombinezonu piankowego. Myliłam się. Kumulacja emocji, towarzysząca każdej mojej kłótni o pójście na deskę, przypada na miesiące zimowe. Zazwyczaj […]